sobota, 12 października, 2024

Autor

Łowczy na bruku

W siedzibie Polskiego Związku Łowieckiego miało się dzisiaj odbyć posiedzenie Naczelnej Rady Łowieckiej, na którym miał być obecny wiceminister Edward Siarka. Prezes Piątkiewicz został jednak poinformowany w dniu wczorajszym przez asystentkę ministra Monikę Zybajło, że nie może być obecny, dlatego posiedzenie odwołał.

Rada miała dyskutować między innymi o działaniu na szkodę PZŁ przez Zarząd Główny. Niestety Kodeks Pracy jednoznacznie mówi, że pracodawca ma tylko miesiąc od powzięcia informacji o łamaniu prawa na wręczenie dyscyplinarnego wypowiedzenia pracy, dlatego dzisiaj w obecności byłego prezesa Rafała Malca, członka ZG PZŁ Ewy Kraski, dyrektora biura Grzegorza Trojanowskiego i kadrowej prezes NRŁ Paweł Piątkiewicz wręczył zwolnienie z pracy Pawłowi Lisiakowi.

Tak jak wielokrotnie informowaliśmy ten fakt nie powoduje odwołania łowczego krajowego, ale jest jasnym i czytelnym sygnałem, że środowisko myśliwych nie akceptuje łamania ustawy łowieckiej i Statutu PZŁ przez Pawła Lisiaka.

Na stronie internetowej ZG PZŁ ukazała się informacja, że członkowie Naczelnej Rady Łowieckiej, który dzisiaj przybyli do Warszawy uznali, że odwołanie posiedzenia było naruszeniem prawa. Dyrektor z Ministerstwa Klimatu i Środowiska wygłosił oświadczenie, że resort nie został oficjalnie poinformowany o zwołaniu rady. Nie przesłano porządku obrad, ani informacji o odwołaniu posiedzenia. Sytuacja co najmniej dziwna. Dlatego obecni członkowie NRŁ złożyli wniosek o niezwłoczne zwołanie kolejnego posiedzenia. W zaproponowanym porządku obrad znajduje się między innymi punkt o odwołaniu prezesa Naczelnej Rady Łowieckiej.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Wtorkowy protest myśliwych

Wydarzeniem bardziej medialnym niż rzeczywistym był myśliwski protest myśliwych pod Ministerstwem Klimatu i Środowiska.

Szwecja wolna od ASF

W zeszłym roku afrykański pomór świń wykryto w Szwecji. Dzięki wielkiemu zaangażowaniu myśliwych udało się skutecznie zlikwidować ognisko ASF.

Alarm bombowy dla miasta Warszawy

Dzisiaj przetestowano w stolicy system ostrzegania mieszkańców przed nalotem bombowym, a w tym samym czasie podsekretarz Dorożała deprecjonuje część systemu obrony cywilnej!

Zaatakował i zabił

W sobotę 5 października na Słowacji niedźwiedź zaatakował i zabił grzybiarza. To kolejny śmiertelny przypadek na Słowacji. Tym razem ofi...

W „Gospodzie pod Dębem” ekosi nie b...

Myśliwi po raz kolejny udowodnili, że potrafią w jednym szeregu razem z wojskiem i strażakami walczyć z żywiołem, jakim jest powódź. Przeciwników polowań na wałach nikt nie widział.

W obronie koniecznej

Trzej młodzi myśliwi polujący na kaczki zostali otoczeni przez watahę wilków. Musieli się bronić i zabić objętego ochroną drapieżnika.