Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podczas uroczystości koła łowieckiego „Bór” z Krakowa zapowiedział, że Polskie Stronnictwo Ludowe przywróci samorządność, a szkody łowieckie będą wypłacane z budżetu państwa.
Po pięciu latach poniewierania naszym środowiskiem i dewastacji Polskiego Związku Łowieckiego mamy bardzo ograniczone zaufanie do polityków. Wielu myśliwych liczyło, że w ciągu kilku tygodni zostanie przywrócone normalne funkcjonowanie naszego związku, a przedwyborcze deklaracje trafią do parlamentu w formie ustaw…
Kto się boi Mikołaja
Obecny obóz rządzący, to szeroka koalicja, w ramach której wypracowanie konsensusu w kwestii ustawowych zmian nie będzie prostym zadaniem. Na szczęście PSL prezentował i prezentuje jasne stanowisko. Musimy jednak „chwilę” zaczekać, ponieważ łowiectwo nigdy nie było i nie jest najważniejszą sprawą do załatwienia.
Nasz protest pod Sejmem pokazał politykom, że nie akceptujemy pomysłów i sposobu działania ministra Dorożały, który chce na siłę przeforsować wegańskie pomysły. Jednoznaczne stanowisko resortu oraz konfrontacyjna postawa nie pozostawiają nam wyboru. Dzisiaj pan Mikołaj postanowił nam oznajmić, że obawiamy się pierwszego z historii ministra, który nie jest myśliwym….
Nie boimy się wegan – nawet jeśli zajmują eksponowane stanowiska w rządzie – tylko ich niekompetencji. Mamy jednak nadzieję, że kluczowe decyzje będą zapadać w parlamencie, a jeśli tam zostaną postawione na szali „moralne dylematy” pana Mikołaja z interesem państwa oraz ewentualnym udziałem myśliwych w systemie obrony kraju, to chyba nikt nie powinien mieć wątpliwości, jaki będzie wynik tej debaty.
Zestawiając wypowiedzi wiceministra Mikołaja Dorożały z wystąpieniem wicepremiera i ministra obrony Władysława Kosiniaka-Kamysza na temat przyszłości łowiectwa gołym okiem widać, że zapowiadane przez premiera Tuska zmiany w kierownictwie resortu środowiska są nieuniknione!
WYWIAD Mikołaja Dorożały dla WP
Samorządność i szkody
Minister Dorożała przed wyborami samorządowymi mocno ograniczył swoją aktywność. Teraz żali się w mediach, że wylała się na niego fala hejtu. Moim zdaniem nie powinien się dziwić, ponieważ NIE rozwiązuje problemów tylko eskaluje nikomu nie potrzebny konflikt!
Idzie dokładnie tą samą ścieżką, co „zjednoczona prawica” tylko w przeciwnym kierunku. Tak jak Jarosław Kaczyński popiera niekonstytucyjny zakaz uczestniczenia dzieci w polowaniach oraz akceptuje odebranie myśliwym prawa wyboru władz w Polskim Związku Łowieckim…
Całkowicie odmienne zdanie ma wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, który widzi konieczność przywrócenia samorządności oraz przedstawia pomysł na rozwiązanie nabrzmiałego problemu szkód wyrządzanych w uprawach rolnych przez dzikie zwierzęta.
Budowanie wizerunku
Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego zawsze bardzo pozytywnie wypowiadał się na temat naszego środowiska. Wielokrotnie powtarzał, że jesteśmy bardzo ważnym elementem w systemie ochrony przyrody, ale teraz z racji zajmowanego stanowiska w rządzie dostrzegł również kolejne ważne miejsce, które jak najszybciej powinni zająć myśliwi.
Podczas spotkania w kole łowieckim „Bór” zapowiedział, że Ministerstwo Obrony Narodowej wypracuje porozumienie z Polskim Związkiem Łowieckim, na podstawie którego będziemy częścią Obrony Cywilnej. To wojna na Ukrainie wszystkim uświadomiła, że myśliwi są bardzo cennym elementem w systemie obrony kraju podczas ewentualnego konfliktów zbrojnego…
Nie mamy problemu z poruszaniem się w terenie i potrafimy się bezpiecznie posługiwać bronią. Sytuacja, jaka ma obecnie miejsce na Ukrainie udowodniła, że jesteśmy naturalnym zapleczem, który może być wykorzystany do pilnowania porządku publicznego, czyli działaniach Obrony Cywilnej!
Wzmacnianie pozycji myśliwych
Mnie osobiście bardzo podoba się koncepcja premiera Kosiniaka-Kamysza, który rozumie i widzi potrzebę rozwiązywania realnych problemów, a nie zajmowania się „moralnymi dylematami” wegan.
Znając środowisko myśliwych jestem pewien, że jeśli otrzymamy jasny sygnał w postaci nowelizacji ustawy łowieckiej, to bardzo chętnie zaangażujemy się we wszystkie działania proobronne. Tym bardziej, że taka działalność będzie z pewnością budować pozytywny wizerunek myśliwych w naszym społeczeństwie!