piątek, 4 października, 2024
Strona głównaAktualnościDziewanna na deskach

Autor

Dziewanna na deskach

Czytam kolejne teksty i resztki włosów stają mi dęba! Szczególnie ostatni „Wezwanie ministra”. Zastanawiam się, gdzie zmierza nasze łowiectwo i nie znajduję odpowiedzi.

Dawniej można było zadzwonić – jak do kolegów – zarówno do władz centralnych jak i tych, którzy działali w Okręgowych Radach Łowieckich i komisjach. Teraz sytuacja się zmieniła. Wielu etatowych pracowników w moim odczuciu traktuje związek jak „ciepłą posadkę” i działa bezkarnie przy całkowitym braku nadzoru wewnętrznego jak i małej aktywności ministra.

Najbardziej boli, że zachowanie związkowej elity jest aroganckie, ale to jest typowe dla wszystkich nominatów z nadania politycznego lub rekomendowanych przez swoich „towarzyszy” lub ich „pociotków”.

Kolejni „łowczowie” powoływani przez ministrów (zarówno łowczy krajowy jak i okręgowi), traktują związek jak „krowę dojną” karmioną się ze składek myśliwych. Niszczą go, a w zasadzie dobijają i grzebią, poprzez lekceważenie swoich podstawowych obowiązków. „Wybitna fachowość” i niekompetencja administracyjna ZG PZŁ i NRŁ – poraża!

Nie można ze spokojem czytać żadnych „uchwał”. Wszyscy poza związkowymi „urzędnikami” widzą ich „poprawność” merytoryczną, stylistyczną i ortograficzną. Ich jakość prawna jest co najmniej wątpliwa, a podrabianie uchwał (czyli fałszowanie dokumentów) tworzenie, nie wiadomo w jakim trybie, dubletów, a nawet nieumiejętność zwołania posiedzeń – staje się normą w Polskim Zawiązku Łowieckim!

Tak chaotycznie pracującej NRŁ nie było w naszej historii. Zajmuje się drugorzędnymi sprawami zamiast generaliami np. „stojącej” i niemal bezużytecznej propagandowo oraz informacyjnie strony internetowej, a może nie ma o czym pisać?

Jako osoba związana od lat z „Kulturą Łowiecką” wskazywałem na błędy dotyczące naszych tradycji na stronie internetowej PZŁ – nikogo takie „szczegóły” nie interesują!

Ale mnie to nie dziwi w sytuacji, kiedy łamane są uchwały zjazdowe – brak nowelizacji statutu. Nie możemy się doprosić o uchwalenie regulaminów klubów. Kompletne ignorowane są komisje problemowe, które ponad dwa lata nie mają prawnych podstaw działania, bowiem niektóre – a może wszystkie – nie mają zatwierdzonych planów pracy…

Nie wiem jak inne kluby, ale znany mi od podszewki Klub Kolekcjonera i Kultury Łowieckiej PZŁ jest, moim zdaniem, chłopcem na posyłki. Dzwoni się do kolekcjonerów, aby w ciągu kilkudziesięciu godzin (prośba nie do odrzucenia) zorganizować wystawę w sejmie, na zjeździe krajowym, czy na jubileuszu PZŁ.

Nie chcę wchodzić głębiej w relacje klubu z ZG PZŁ i NRŁ, a raczej odwrotnie – ZG PZŁ i NRŁ z klubem. Jestem niezależnym obserwatorem i reprezentuję własny punkt widzenia i moim celem nie jest kompromitowanie „władzy”.

Niestety Naczelnej Rady Łowieckiej kompletnie nie obchodzi działalność klubów, a leży to w jej kompetencjach. Przestały obowiązywać elementarne zasady kultury, które są standardem w cywilizowanych społecznościach. Zwłaszcza takich jak PZŁ, gdzie ludzi łączy „coś” więcej niż legitymacja.

Nie mieści się w głowie, że przy uchwalaniu regulaminów (nie ma go dotychczas, chociaż jakieś próby uchwalenia były), nie pyta się zarządów klubów o oczekiwania, nie wysłuchuje postulatów, nie rozmawia.

Można pisać więcej, ale… Może lepiej, zamiast pracować dla związku, skoczyć na dzika do „Puszczy Białej” w okolice Długosiodła i meandrującej Narwi. Tam, gdzie łowiska ma koło o pięknej nazwie „Dziewanna” i „zapolować” na czarnego zwierza.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Rozliczanie komisarzy

Łowczy okręgowy z Bielska Białej Grzegorz Siwiec robi z siebie ofiarę. Główny Rzecznik Dyscyplinarny postawił mu zarzut o łamanie prawa łowieckiego.

Dzień Szóstaka

Sklep myśliwski „Szóstak” w najbliższy weekend zaprasza myśliwych do Wielunia. Czeka na Was wiele atrakcji, spotkań i pokazów.

Nowy prezydent FACE

W zeszłym tygodniu przedstawiciele europejskich związków łowieckich, którzy reprezentują ponad 7 milionów myśliwych, spotkali się w Brukseli. Podczas Zgromadzenia Ogólnego FACE dokonano wyboru nowego prezesa FACE.

Bajki o wilkach

Wbrew opiniom organizacji pseudoekologicznych liczba ataków wilków na zwierzęta gospodarskie wzrasta po wprowadzeniu zakazu odstrzału.

Koniec „zielonych” aktywistów

Adam Wajrak rozdziera szaty i nie przebiera w słowach krytykując premiera, który poparł obniżenie statusu ochrony wilka. Ten „krzyk” aktywistów ma rozmyć winę organizacji pseudoekologicznych za powódź…

Koniec polowań na kaczki

Podsekretarz Dorożała ogłosił dzisiaj, że siedem gatunków ptaków zniknie z „listy łowieckiej”. Tym razem pan Mikołaj chce chronić: słonki, ...