środa, 21 maja, 2025

Autor

Moda na polowanie

Przeciwnicy polowania za wszelką cenę chcą udowodnić, że łowiectwo to upadającą tradycja. Tymczasem w Niemczech obserwujemy głęboką przemianę i pojawienie się całkowicie nowego pokolenia myśliwych.

Generalnie liczba myśliwych w Europie gwałtownie spada i to powinno nas martwić. Głównym celem organizacji łowieckich powinno być przyciąganie młodzieży do polowania i tak się dzieje między innymi w Niemczech…

Reklama

Przełamanie stereotypu

W powszechnej świadomości polowanie to aktywność zarezerwowana dla mężczyzn mieszkających na terenach wiejskich. U naszych zachodnich sąsiadów związek zdołał przełamać ten stereotyp. Obecnie myśliwymi zostają młodzi ludzie mieszkający w miastach…

Bardzo duży odsetek to kobiety, dla których bardzo ważna jest etyka i zdrowa oraz smaczna dziczyzna. „Nowi myśliwi” najczęściej nie mają już rodzinnych tradycji, lecz zdobywają uprawnienia podejmując świadomy wybór podyktowany chęcią uprawiania zrównoważonego łowiectwa.

Reklama

Trudny egzamin

W ubiegłym roku egzamin łowiecki zdało 21 tysięcy Niemców. To rekord, o którym z dumą informuje Niemiecki Związek Łowiecki (DJV). W ciągu ostatnich 20 lat liczba osób przystępujących do tzw. „zielonej matury” wzrosła niemal dwukrotnie!

Egzamin w Niemczech składa się z części pisemnej, ustnej i praktycznej. Szkolenie, to około 120 godzin teorii i 30 godzin praktyki. Zakres programu nauczania obejmuje biologię dzikiej przyrody, praktykę łowiecką, naukę o broni, układanie psów, postępowanie z dziczyzną oraz prawne aspekty dotyczące łowiectwa, broni, ochrony zwierząt oraz przyrody. Kurs kosztuje średnio 2200 euro…

Reklama

Niemiecki fenomen

Duże zainteresowanie łowiectwem, to wynik wielu działań, jakie podejmuje DJV w przeciągu kilku ostatnich dziesięcioleci. Dodatkowym impulsem była również pandemia – którą niemiecki związek doskonale wykorzystał wprowadzając możliwość odbycia kursu przez Internet – wielu europejczyków w tym czasie uświadomiło sobie, że umiejętność zdobycia pożywienia w XXI wieku jest nadal bardzo ważną i potrzebną umiejętnością.

Niemieckie łowiectwo oraz tradycje – które u nas w Polsce mocno się zakorzeniły- na tle Europy jest całkowicie odmienne. Myśliwi podchodzą tam do polowania bardzo naukowo. Adepci muszą posiąść wiedzę zarówno teoretyczną, jak i praktyczną, co dla wielu naszych łowców może być trudne do zaakceptowania.

Niemiecki fenomen budzi zainteresowanie nie tylko wśród myśliwych, ale również mediów. Między innymi francuska telewizja Arte wyemitowała dokument zatytułowany „Nowi myśliwi”. Reportaż ukazuje głęboką przemianę i pojawienie się całkowicie nowego pokolenia myśliwych, dla których polowanie to wielka przygoda i wyzwanie!

Poprzedni artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Przepisy na majowego rogacza

Sarnina to najcenniejszy dar naszych lasów. Spośród wszystkich argumentów przemawiających za łowiectwem, ten z pewnością należy do najsmaczniejszych.

Atak kleszczy

Kleszcze stanowią jedno z najpoważniejszych zagrożeń XXI wieku. Mogą nas zarazić:wirusami, bakteriami i pasożytami.

Żaby Dorożały

Obrońcy praw zwierząt zasiadający w Państwowej Radzie Ochrony Przyrody wprowadzili w błąd podsekretarza Dorożałę i muszą zjadać „żaby”, które wyprodukował pan Mikołaj.

Selekcja osobnicza do kosza

Niemiecka teoria, że dzięki „selekcjonowaniu” rogacze będą mieć coraz większe parostki jest utopią. Należy jak najszybciej zlikwidować zasady selekcji osobniczej!

Wszyscy myśliwi skazani

Organizacje antyłowieckie triumfują, a środowisko myśliwych nie może uwierzyć, że sąd skazał wszystkich uczestników polowania za zabicie niedźwiedzicy, która zaatakowała i ciągnęła do lasu swoją ofiarę.

Zakłamywanie rzeczywistości

Przeciwnicy łowiectwa tocząc swoją ideologiczną wojenkę przekraczają granice śmieszności, co jest ewidentnym dowodem, że przegrywają na całej linii.