Myśliwi na Słowacji kilka dni temu uratowali dwa daniele. Bekowisko wprawdzie już się kończy, ale niektóre samce jeszcze między sobą rywalizują. Drut z ogrodzenia – jakich wiele w naszych łowiskach – stał się dla nich śmiertelną pułapką. Wyczerpane zwierzęta w ostatniej chwili zostały uratowane.
Wezwali weterynarza. Podczas gdy na niego czekali, jeden danieli zdołał się uwolnić, ale drugiego prawdopodobnie czekałaby powolna śmierć. Na szczęście ta historia miała szczęśliwe zakończenie. Byk został uratowany!
Problem siatek, ogrodzeń, zwykłych śmieci i wnyków w naszych łowiskach to wielki problem. Każdego roku tysiące zwierząt ginie w męczarniach. Tylko niewielkiej części myśliwi i leśnicy są wstanie pomóc.