poniedziałek, 9 czerwca, 2025
Strona głównaAktualności„Prezenty” Mikołaja

Autor

„Prezenty” Mikołaja

Minister Dorożała wniósł uwagę do ustawy o obronie ludności i obronie cywilnej. Chce badać myśliwych, którzy mają zwalczać skutki powodzi i pożarów.

Reklama

W projekcie ustawy – którą przygotowuje rząd Donalda Tuska – Polski Związek Łowiecki został wpisany, jako podmiot ochrony ludności, co wzbudziło wiele komentarzy ze strony aktywistów organizacji antyłowieckich.

Ministerstwo Klimatu i Środowiska w ramach konsultacji zgłosiło propozycję wykreślenia naszego związku lub dopisania zmiany w ustawie łowieckiej wprowadzającej obowiązkowe badania, których zakres ustalałyby resort środowiska i spraw wewnętrznych.

Z opublikowanych dokumentów wynika, że propozycje ministra Dorożały nie zyskały poparcia Stałego Komitetu Rady Ministrów. W poprawionym projekcie dalej widnieje zapis wprowadzający do ustawy łowieckiej zmianę, że: „Polski Związek Łowiecki jest podmiotem ochrony ludności, który wykonuje zadania ochrony ludności przed zagrożeniami wywołanymi działaniami sił przyrody”.

Reklama

Ministerstwo spraw wewnętrznych chce zapisać w ustawie, że Polski Związek Łowiecki ma chronić przed skutkami powodzi, wichur i pożarów. W tym miejscu warto przypomnieć, że myśliwi zawsze w trudnych chwilach pomagają.

Tak było również w 1992 roku, kiedy uczestniczyli w akcji gaszenia pożaru w Kuźni Raciborskiej, gdzie zginęło dwóch strażaków i spłonęło 50 wozów strażackich. Ogień strawił tam 10 tysięcy hektarów lasu. Po opanowaniu żywiołu myśliwi i leśnicy musieli odstrzelić wiele poparzonych zwierząt…

Reklama

To jeden z wielu przykładów, gdzie nasza społeczność bez zapisu ustawowego broni ludzi i przyrodę. Bez wątpienia wpisanie Polskiego Związku Łowieckiego – który ma sprawnie funkcjonujące struktury w każdej gminie (koła łowieckie) – w skład obrony cywilnej jest słuszną decyzją.

Doskonale sprawdzamy się nie tylko w przypadku zagrożeń, które wywołują siły przyrody. Między innymi wojna na Ukrainie udowodniła, że myśliwi potrafią skutecznie ochronić lokalną ludność, zakłady pracy oraz miejsca publiczne.

Można podejrzewać, że minister Dorożała oraz jego doradcy nie przeczytali ze zrozumieniem projektu nowej ustawy, ale to mało prawdopodobne. Moim zdaniem „główny przyrodnik kraju” – tak przedstawia ministra Dorożałę pani minister Paulina Hennig-Kloska – chciał tylnymi drzwiami wprowadzić obowiązkowe badania do naszej ustawy…

Tym samym kolejny raz udowodnił, że nie rozumie, jakie zadania powinien realizować na stanowisku Głównego Konserwatora Przyrody. Jego negatywny stosunek do łowiectwa oraz leśników uniemożliwia mu podejmowanie racjonalnych decyzji. Dorożała musi odejść!

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Dzień Dziecka na zamku Korzkiew

Myśliwi z wielkim zaangażowaniem organizują pikniki dla dzieci. Niestety nawet taka aktywność mobilizuje przeciwników polowania do ataków.

Myśliwski dzień dziecka

W całym kraju myśliwi organizują dzień dziecka. To zawsze doskonała zabawa i edukacja wypełniona mnóstwem atrakcji, więc przeciwnicy polowania agresywnie nas atakują.

Moratorium – drugie podejście...

Mikołaj Dorożała za wszelką cenę chce zakazać polowania na kaczki i podejmuje drugą próbę wprowadzenia moratorium.

III Festiwal Kultury Łowieckiej

Formuła połączenia wystaw, konferencji oraz pikniku łowieckiego podoba się myśliwym i mieszkańcom Ostrowi Mazowieckiej.

Kociołek myśliwski

Historia żeliwnego naczynia jest ściśle związana z gotowaniem na otwartym ogniu. Kociołek ewoluował przez wieki i stał się elementem naszej myśliwskiej tradycji.

Łowca ludojadów

Jim Corbett był jednym z najsłynniejszych myśliwych w historii. Polował na lamparty i tygrysy, które atakowały ludzi.