piątek, 18 października, 2024
Strona głównaPolowaniePresja łowiecka

Autor

Presja łowiecka

Wiedza na temat biologii poszczególnych gatunków łownych jest podstawą dla zachowania bioróżnorodności zdrowych populacji.

W tekstach publikowanych na portalu WildMen bardzo często omawiamy wyniki badań naukowych. Z racji tego, że zwracamy się do „zwykłych” myśliwych nie podajemy tzw. „źródeł”.

Mam świadomość, że dla naukowców takie artykuły nie mają dużej wartości, ale naszym głównym celem jest przekazanie wiedzy w przystępny sposób. Chcemy, aby prezentowana treść była ciekawa i czytelna dla wszystkich!

Cieszymy się bardzo, gdy nasze teksty wywołują dyskusję. Niekiedy jednak nasi czytelnicy kwestionują wnioski płynące z badań. W takich sytuacjach staramy się przedstawiać argumenty, ale media społecznościowe nie są miejscem dla długich wywodów.

Po ostatnim artykule „Przyszłość jeleni” jeden z czytelników zakwestionował wpływ „presji łowieckiej” na szkody w lasach, dlatego postanowiłem szerzej omówić czynniki, które warunkują rytm dobowy i aktywność jeleniowatych.

Jakość siedliska

Jeleniowate większość czasu spędzają żerując, dlatego bardzo ważny jest dla tych gatunków zarówno rodzaj jak i dostępność pożywienia. Oczywiście, jakość i ilość żywności zmienia się w ciągu roku, a także jest zależne od szerokości geograficznej, co więcej każdy gatunek jest przystosowany do innego składu pożywienia (Cederlund 1989).

Każdy gatunek charakteryzuje się różnym stopniem zdolności trawienia poszczególnych składników – zwłaszcza celulozy i skrobi. Jeleń potrzebuje żeru o niższej zawartości celulolizy w porównaniu do łosia. Jego żwacz jest przystosowany do bardziej strawnego pokarmu (Prins i Geelen 1971). Łoś dwukrotnie szybciej niż jeleń trawi celulozę!

Pospolita w naszych łowiskach sarna wykazuje znacznie większą adaptację do trawienia poszczególnych składników pożywienia (traw, roślin dwuliściennych, drzew liściastych i iglastych). Ma mniejszy żołądek, ale szybszy w porównaniu do innych jeleniowatych metabolizm (Prins i Geelen 1979), dlatego musi wybierać łatwiej strawny pokarm.

Skład mikroorganizmów w żwaczu łosia jest prawie taki sam przez cały rok, dlatego nawet latem jego głównym pożywieniem są krzewy i drzewa (Cederlund 1981). Jedzą więcej, ale ze szkodą dla wartości odżywczej i strawności pokarmu. Potwierdzają to wyniki badań łosi w lasach środkowej części Skandynawii (Cederlund 1989).

Wyniki tych badań udowodniły, że sarny w ciągu doby spędzają ogólnie więcej czasu żerując niż łosie, które codziennie muszą jednak dostarczyć swojemu organizmowi dużą ilość pożywienia. Zimą mają do dyspozycji mniej pożywną karmę, dlatego potrzebują jej znacznie więcej…

Presja ze strony dużych drapieżników również ma wpływ na wielkość szkód w lasach. Fot. Shutterstock

Cykl roczny

Zasoby pożywienia zmieniają się w zależności od pory roku. Poszczególne gatunki jeleniowatych bardziej lub mniej dostosowują się do tych zmian. Jeleń dąży do tego, co najlepsze w każdym sezonie, czyli wybiera najbardziej strawne pożywienie.

Wyniki badań (Krojerova i in. 2007) potwierdziły, że sarny w porównaniu do jelenia w ciągu roku zmieniają skład swojego pokarmu. Jesienią i zimą żywią się prawie wyłącznie drzewami iglastymi (67,5 procent) i liściastymi (ok 19 procent), natomiast latem prawie 60 procent stanowią rośliny dwuliścienne. Dla jeleni najważniejsze są użytki zielone, które preferują przez cały rok, dlatego wychodzą na łąki i pola uprawne…

Łosie zimą żywią się w 80 procentach sosną i w 20 procentach brzozą. Latem zaś w ich diecie znajdziemy: 40 procent drzew liściastych, 10 procent borówek, 20 procent roślin dwuliściennych, 10 procent traw oraz drzewa iglaste…

Sarny jesienią i zimą żywią się prawie wyłącznie pędami drzew i krzewów. Fot. Shutterstock

Rytm dobowy

Zdolność dostosowania się do aktualnego pożywienia wpływa na rytm dobowy poszczególnych gatunków, czyli czas trwania fazy aktywnej i nieaktywnej. Największą całkowitą aktywność dobową w procentach odnotowano u saren. W kwietniu i oraz w październiku to 57 procent, dla łosi na początku czerwca to 52 procent i od września 45 procent. Szczyt aktywności przypada zawsze na poranek i zmierzch – przez cały rok.

U wszystkich jeleniowatych w okresie zimowym na przełomie roku pojemność żwacza się zmniejsza. Ograniczona możliwość przyjmowania i przetwarzania żywności w okresie zimowym ma wpływ na zmniejszenie metabolizmu od listopada do marca. W tym okresie włącza się „system oszczędnościowy”.

Energią do podstawowego funkcjonowania w okresie zimowym są zapasy tłuszczu. W tym okresie sarna przyjmuje pokarm maksymalnie siedem razy dziennie. Podobny spadek aktywności i spożycia pokarmu występuje u jelenia. Wszystkie jeleniowate w tym czasie potrzebują jak najwięcej spokoju, który wprost przekłada się na ich kondycję!

Nie ma żadnej wątpliwości że spokój w łowisku ma wpływ na kondycję wszystkich jeleniowatych, więc również na ich poroże. Fot. Shutterstock

Kondycja i szkody

Zakłócenia dobowego rytmu mają ogromny wpływ na aktywność zwierząt. Jest to spowodowane zarówno przez drapieżniki, jak i działalność człowieka (Vodňanský 2008). Konsekwencją jest ukrywanie się w młodych kulturach leśnych, gdzie zastępując brakujące pożywienie jeleniowate jedzą korę drzew i końcówki gałęzi.

Na obszarze gdzie miało miejsce niepokojenie zwierzyny obserwowano jedynie krótkie fazy aktywności, a większość przypadała na godziny nocne (Rajský i Vodňanský 2008).

Podczas badań rytmu dobowego jeleniowatych w Nitrze (Vodňanský 2008) udowodniono, że w normalnych warunkach – czyli kiedy jest wystarczająca ilość spokoju w łowisku i stały dostęp do odpowiedniego pożywienia – codzienny rytm żywienia składa się z większej liczby faz żerowania. Całkowity czas przyjmowania pokarmu wynosi około 5 – 7 godzin (wiosna, latem), z czego 65–72 procent wszystkich okresów żerowania miało miejsce między wschodem, a zachodem słońca i tylko 28–35 procent czasu spędzanego na wypasie przypadło na okres nocny.

Badania telemetryczne jeleni w Alpach Bawarskich (Georgii 1981) również przyniosły podobne wyniki. W miejscach gdzie panował maksymalny spokój zwierzyna miała bardzo regularny tryb życia z dużą liczbą krótkich wypasów. Tam gdzie była niepokojona zasadniczo przyjmowanie pokarmu przesunęło się na porę nocną, podczas gdy w ciągu dnia rejestrowano jedynie bardzo ograniczoną liczbę krótkich faz wypasu.

Na codzienną aktywność poszczególnych jeleniowatych wpływa wiele czynników wewnętrznych (sezonowa adaptacja przewodu pokarmowego, zawartość i skład mikroorganizmów w żwaczu, poziom hormonów), zewnętrznych (geograficzne, warunki klimatyczne) i biotyczne (pożywienie, drapieżniki). Elastyczność systemu aktywności dobowej pozwala jeleniowatym przystosować się do różnych warunków, ale ma to wpływ na szkody w lasach!

Tam gdzie ograniczono presję człowieka w okresie zimowym zdołano zmniejszyć szkody o 60 procent. Natomiast, gdy cykl żerowania został w tych miejscach ponownie zakłócony, intensywność spałowania świerków w młodnikach wzrosła o 150 procent (Vodňanský 2008)!

Szkody jakie powodują łosie w lasach gospodarczych były powodem ich eksterminacji w latach 90-tych ubiegłego wieku. Fot. Shutterstock

Wnioski z badań

Bardzo liczna populacja sarny w lasach może wyrządzać poważne szkody w uprawach leśnych, ponieważ głównie zgryza delikatne końcówki młodych sadzonek. W przypadku jeleni, jeśli mają spokój w łowisku, łąki oraz pola nie będą szkodzić w lasach, ale mogą wyrządzać szkody w uprawach rolnych. Spośród naszych rodzimych gatunków największy wpływ na lasy ma niewątpliwie łoś, który każdego dnia musi zjeść 40 kilogramów drzew i krzewów.

Twierdzenie naszego czytelnika wyrażone w dyskusji pod tekstem „Przyszłość jeleni”, że: „Niezależnie od tego, czy koło na obwodzie 8100 ha odstrzeli planowane ilości, czy zrobią to właściciele/dzierżawcy 54 obwodów własnych na tym samym obszarze, nie będzie to miało żadnego znaczenia dla ograniczania presji łowieckiej i zmniejszenia szkód w lasach na tym obszarze.”- nie znajduje potwierdzenia w badaniach.

Presja łowiecka ma znaczenie i zdaniem naukowców w okresie zimowym powinna się koncentrować na obszarach, które należy chronić. Na niewielkich obwodach taka polityka jest niewykonalna i w konsekwencji leśnicy wymuszają maksymalną redukcję jeleniowatych.

Oczywiście każdy myśliwy może mieć własne zdanie i tkwić w przekonaniu, że wielkość obwodu nie ma żadnego znaczenia dla przyrody, kondycji zwierzyny i skali szkód w lasach, ale naukowcy, którzy prowadzą badania mają twarde dowody!

Powinniśmy czerpać wiedzę i wyciągać wnioski z badań naukowych. Zarówno kształtując warunki bytowania, strukturę odstrzału oraz wybierając właściwe metody i okresy polowania. Dyskusja na temat przyszłości łowiectwa musi opierać się na faktach, a nie na mniemaniach i małych interesach!

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Zieloni zostali zaorani

Sejmowa komisja ochrony środowiska dyskutowała o strategii zarządzania żubrem. Profesor Wanda Olech merytorycznymi argumentami „zaorała” ministerstwo i zielone posłanki.

Plan awaryjny

Nie wystarczy zakazać polowania. W obliczu drastycznego spadku liczebności danego gatunku należy opracować i wdrożyć skuteczny „plan awaryjny”.

Hubertus im. profesora Jana Szyszko...

Organizatorzy XVI Hubertusa Węgrowskiego i XI Hubertusa Nadwiślańskiego zapraszają wszystkich myśliwych i miłośników łowiectwa 20 października, czyli w najbliższą niedzielę - do Łochowa.

Uczciwe polowanie

Używanie przez myśliwych dronów z kamerami termowizyjnymi zostaje uznane za złamanie zasady „uczciwego polowania”.

Łowiecka twierdza

Spoglądając na otaczającą nas rzeczywistość musimy postawić pytanie, czy kilkuset myśliwych jest w stanie uratować łowiectwo?

W „Gospodzie pod Dębem” ekosi nie b...

Myśliwi po raz kolejny udowodnili, że potrafią w jednym szeregu razem z wojskiem i strażakami walczyć z żywiołem, jakim jest powódź. Przeciwników polowań na wałach nikt nie widział.