poniedziałek, 25 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościAtak „szalonych” niedźwiedzi

Autor

Atak „szalonych” niedźwiedzi

Dwa wypadki miały miejsce w województwie żylińskim. W pobliżu miejscowości Sučan koło Martina niedźwiedź zaatakował mężczyznę, który spacerował z psem. Bronił się i oddał kilka strzałów z pistoletu w jego kierunku. Ofiarą drugiego ataku był biegacz w okolicach Liptowskiego Hrádku. Trafił do szpitala. Ma rozległe rany ramienia i nogi. Trzeci incydent miał miejsce na południu Słowacji, gdzie niedźwiedź zaatakował pracownika leśnego w pobliżu wsi Drienovo. Był uzbrojony i zdołał się obronić.

W tym roku było osiem wypadków w tym jeden śmiertelny. Piątek 14 lipca był wyjątkowy, ale w społeczeństwie od dawna rośnie fala paniki, więc teraz wszyscy politycy opowiadają się za redukcją…

Wyborcze deklaracje

Niedźwiedzie stały się jednym z głównych tematów politycznych na Słowacji. Decyzję podejmie prawdopodobnie dopiero następny rząd. We wrześniu na Słowacji odbędą się wybory. „Nie uważam za właściwe bagatelizować lub ignorować tego problemu – a zwłaszcza utraty nieśmiałości niedźwiedzi” – oświadczyła słowacka prezydent Čaputová. „Są ludzie, którzy (z powodu niedźwiedzi) boją się iść do pracy, a sportowcy do lasu, to sprawia problemy dla rolników i hodowców owiec” – w końcu zauważył problem minister środowiska Milan Chrenko.

Reklama

Kto ma problem?

Ataki jak zwykle tłumaczą aktywiści organizacji prozwierzęcych. Dziwią się, że kolejne incydenty wywołują histerię. Zaprzeczają, że populacja tych drapieżników jest zbyt liczna…

Dla przeciwników polowania problemem są ludzie, którzy nie zabezpieczają śmieci, uprawiają kukurydzę oraz hodują owce. Ich zdaniem niedźwiedzie nie tracą nieśmiałości i nie zbliżają do ludzkich siedzib, tylko człowiek wkracza w środowisko naturalne…

Reklama

Niewiarygodne szacunki

Dokładnie jak w Polsce podstawowym problemem jest oszacowanie liczebności. Zdaniem organizacji „ekologicznych” oraz naukowców zaangażowanych w ochronę niedźwiedzi ich populacja wynosi obecnie około 1000 sztuk. Taki szacunek przedstawia również rządowa agenda. Słowacka Państwowa Ochrona Przyrody ŠOP SR prowadzi monitoring i określa liczebności niedźwiedzi brunatnych za pomocą analiz DNA. Zdaniem myśliwych i leśników te wyniki są całkowicie niewiarygodne.

Zmiana zasięgu występowania niedźwiedzia brunatnego na przestrzeni ostatnich 20 lat

Związek łowiecki przestrzegał i apelował o zmianę przepisów. Niedźwiedzie zasiedlały tereny gęsto zaludnione, gdzie naturalne zachowanie tego zwierzęcia jest znacznie zmodyfikowane. Niedźwiadki wychowywane są w obecności ludzkich zapachów, dźwięków i aktywności społeczeństwa. Tracą nieśmiałość. Dla nich człowiek nie oznacza ryzyka.

Zdecydowane działania

Ignorowanie stanowiska myśliwych doprowadziło do nasilenia konfliktów, a tym samym do pogorszenia akceptacji dla tego drapieżnika przez społeczeństwo. Każdy myślący człowiek nie powinien mieć wątpliwości, że należy jak najszybciej należy przystąpić do ograniczania liczebności niedźwiedzi brunatnych i wilków w miejscach, gdzie dochodzi do konfliktów.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

PZŁ na rozdrożu

Wywiad z Rafałem Malcem być może ostatnim sprawiedliwym wśród członków Naczelnej Rady Łowieckiej.

Składka w górę i bezprawie w PZŁ

Nasz łowiecki parlament zdecydował, aby podnieść składkę na 2025 rok! Rada postanowiła również złamać ustawę łowiecką i wybrać dublera na s...

Prezes Możdżonek zapowiada wyższe s...

W dniu poprzedzającym posiedzenie Naczelnej Rady Łowieckiej prezes Możdźonek zapowiedział podwyższenie składki na 2025 rok.

Dziki w szkole i przedszkolu

Nasze ministerstwo środowiska neguje redukcję dzików, a Szwajcaria chroniąc kraj przez wirusem ASF będzie serwować dziczyznę w szkołach i przedszkolach.

Ptasia debata

Uwaga myśliwi czas się zmobilizować! To jest też zadanie dla Zarządu Głównego PZŁ- trzeba spowodować by na ptasiej debacie pojawili się i nasi reprezentanci.

Subiektywny przegląd poczty mailowe...

Często moje koleżanki i koledzy zastanawiają się, dlaczego media głównego nurtu atakują myśliwych. Odpowiedź jest prosta! Nasi przeciwnicy mają „maszynę” do zarabiania pieniędzy!