piątek, 22 listopada, 2024
Strona głównaAktualnościJak rozpętałem trzecią wojnę łowiecką

Autor

Jak rozpętałem trzecią wojnę łowiecką

Na początku marca koła łowieckie w całym kraju nieoczekiwanie otrzymały faktury od firmy TORN. Zarząd Główny PZŁ momentalnie interweniował i wysłał informację, aby ich nikt nie płacił, bo mamy do czynienia z siłową próbą zmiany umowy…

Koła bez książki

„Nasz” łowczy od samego początku był wielkim orędownikiem wprowadzenia obowiązkowej elektronicznej książki ewidencji polowań indywidualnych i walczył o zmianę przepisów przez trzy lata. Minister Edward Siarka pod pretekstem walki z afrykańskim pomorem świń dopisał nowy nakaz do ustawy łowieckiej…

Od listopada ubiegłego roku koła łowieckie używały związkowej książki, ale jak widać ten czas był za krotki, aby Zarząd Główny PZŁ podpisał umowę z firmą TORN, która jest właścicielem aplikacji. Brak współpracy ujawnił, że mamy kolejny wielki konflikt!

Reklama

Z komunikatów dowiadujemy się, że TORN usiłował podpisać aneks do umowy, która funkcjonuje do 2012 roku. Jak widać Paweł Lisiak nie akceptuje faktu, że „elektroniczna książka” nie wchodzi w jej zakres…

Oświadczenie TORN z 10 marca 2023 roku

Witamy serdecznie, niestety wiele informacji na portalu PZLOW nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości chociażby w kwestii własności EKEP.

Reklama

Jeśli chodzi o firmę TORN rozmowy zaproponowano nam dopiero wczoraj czyli 9 marca około godziny 14:00. Co ciekawe ZG PZŁ oddelegował do rozmów osobę zatrudnioną zaledwie miesiąc temu – z całym szacunkiem dla tej osoby – uważamy, ze kolejna osoba może zostać obarczona odpowiedzialnością za zaistniałą sytuację i stąd też odmowa spotkania.

Wracając do meritum, kwestię renegocjowania umowy podnosimy od lat, bo uważamy za niedopuszczalne, aby taki system był własnością prywatnej firmy. Szczególnie, że PZŁ jest dobrem narodowym.

Ostatnie maile z wielu przesłanych do ZG PZŁ w kwestii podjęcia rozmów odnośnie EKEP były wysłane 2 stycznia o 14:43 2023 roku oraz 2 lutego o 18:58 2023 roku. Do dzisiaj nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.

Jeżeli chodzi o kwestię praw własności i wnoszonych przez ZG PZŁ opłat to przypominamy, że opłaty dotyczą wersji opisanej w umowie z 2012. Wszelkie następujące po tym zmiany w tym EKEP zostały sfinansowanie tylko i wyłącznie ze środków firmy TORN – 11 lat ciężkiej, odpowiedzialnej pracy, w trakcie której poznaliśmy wielu wspaniałych pasjonatów.

Firma TORN jest jedynym właścicielem EKEP. Faktury, które pojawiły się w systemie dla Kół, są fakturami PRO-FORMA: Faktura pro-forma jest to dokument wystawiany w obrocie gospodarczym, który stanowi rodzaj oferty cenowej, jaką składa sprzedawca odbiorcy danego towaru. Oznaczenie tego dokumentu wyrazami pro-forma – dla formalności powoduje, że nie można przypisać mu zalet faktury w rozumieniu przepisów o VAT, gdyż podmiot wystawiający taki dokument jednoznacznie wskazuje, że nie jest to faktura. Faktura pro forma dla wystawiającego jest narzędziem do składania ofert, informowania o zbliżającej się zapłacie lub ponaglania do opłacenia zaległej faktury.“….

Czyli nie ma obowiązku zapłaty i skorzystania z oferty.

W nawiązaniu do naszej odmowy spotkania i w świetle obowiązującego prawa powinniśmy wycofać wszelkie wprowadzone zmiany nie objęte umową z roku 2012 i usiąść do negocjacji.

Zachowanie ZG PZŁ odbieramy jako kompletny brak szacunku dla polskiego dostawcy największego systemu PZŁ.

Pozdrawiamy zespół EKEP

Wrogie przejęcie

Współpraca z firmą TORN nie była łatwa. Już w 2017 roku wypowiedziano część umowy dotyczącej księgowości naszego związku, ponieważ były poważne trudności z aktualizacją systemu do zmieniających się przepisów…

Zadziwiające, że kolejnych trzech łowczych nie tylko kontynuowało współpracę, ale również twórczo rozwijało cały projekt – wdrażając między innymi moduł elektronicznej książki ewidencji polowań (EKEP), który w teorii miał być bezpłatny dla kół łowieckich, ale jak widać nie tylko nie będzie, ale wszystko wskazuje, że zostanie końcem miesiąca wyłączony, a koła łowieckie będą zmuszone powrócić do papierowej książki.

„Nasz” łowczy jest mistrzem świata w wywoływaniu konfliktów. Zamiast dogadać się z firmą TORN – dla dobra kół łowieckich, którym zafundował ten nakaz – postanowił przeprowadzić wrogie przejęcie pracownika firmy TORN, co nie zwiastuje pozytywnego rozwiązania problemu.

Oświadczenie TORN z 22 marca 2023 r.

Ojciec wszystkich konfliktów

Nie radziłbym kołom łowieckim płacenia faktury, ponieważ EKEP jest integralną częścią systemu PZŁ, a konflikt z nominatami Solidarnej Polski zasiadającym w Zarządzie Głównym PZŁ może doprowadzić do jego całkowitego paraliżu.

Kiedy mamy przeświadczenie, że Polski Związek Łowiecki pod światłym przewodnictwem Pawła Lisiaka nie może upaść niżej… „Nasz” lider siada do koparki i udowadnia myśliwym, że jest w stanie odkryć pokłady, o jakich nikomu się nie śniło!

Partyjny nominat nie umie współpracować, czego niestety nie widzi minister Edward Siarka. Działania obecnego Zarządu Głównego PZŁ doprowadziły do bałaganu, jakiego nie było w Polskim Związku Łowieckim od 100 lat!

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Dziki w szkole i przedszkolu

Nasze ministerstwo środowiska neguje redukcję dzików, a Szwajcaria chroniąc kraj przez wirusem ASF będzie serwować dziczyznę w szkołach i przedszkolach.

Ptasia debata

Uwaga myśliwi czas się zmobilizować! To jest też zadanie dla Zarządu Głównego PZŁ- trzeba spowodować by na ptasiej debacie pojawili się i nasi reprezentanci.

Subiektywny przegląd poczty mailowe...

Często moje koleżanki i koledzy zastanawiają się, dlaczego media głównego nurtu atakują myśliwych. Odpowiedź jest prosta! Nasi przeciwnicy mają „maszynę” do zarabiania pieniędzy!

Czeska komedia – sikanie na n...

Z policyjnej akcji redukowania dzików nasi sąsiedzi zrobili prawdziwą komedię. Zdjęcie myśliwych oddających mocz w Górach Izerskich stało się powodem postawienia im zarzutów karnych.

Premier z myśliwymi

W obecnej koalicji rządzącej - interesów myśliwych oraz leśników broni tylko jedno ugrupowanie polityczne.

Wirus dziesiątkuje populację szarak...

W zachodnich landach Niemiec (Dolnej Saksonii i Nadrenii Północnej-Westfalii) szybko rośnie liczba zakażonych królików i zajęcy. Niemiecki Związek Łowiecki (DJV) apeluje do myśliwych o usuwanie chorych i padłych zwierząt.