sobota, 19 kwietnia, 2025
Strona głównaAktualnościTotalna klapa - najnowsze fakty

Autor

Totalna klapa – najnowsze fakty

Partyjni nominaci Solidarnej Polski zasiadający w Zarządzie Głównym PZŁ mają pierwszy „jubileuszowy” sukces. Ogólnopolskie media śmieją się z myśliwych, że wybrali na swoje 100-lecie logotyp, który każdy może kupić za 60 złotych w Internecie.

Reklama

Jelonek na 100-lecie

W ostatni dzień 2022 roku „nasz’ łowczy zaprezentował logo, które w żaden sposób nie nawiązuje do 100-lecia Polskiego Związku Łowieckiego. Z dumą podparto się nazwiskiem uznanego artysty Andrzeja Pągowskiego…

Znak nie przypadł do gustu myśliwym. Wielu napisało bardzo krytyczne komentarze… Oliwy do ognia dolała informacja, że „nasze” logo nie jest do końca dziełem wspomnianego artysty.

Reklama

Sprawa ewentualnego plagiatu wielu myśliwych zbulwersowała, między innymi Arek Płotka postanowił zapytać artystę. Andrzej Pągowski odpowiadając na zarzuty rozwiał wszelkie wątpliwości…

Jubileuszowy projekt

Szanowny Panie, Identyfikację wizualną dla Polskiego Związku Łowieckiego wykonała moja pracownia, a nie ja osobiście, ale oczywiście, jako szef i właściciel firmy biorę całą odpowiedzialność za powstanie projektu przez nas realizowanego.

Reklama

Pragnę jedynie podkreślić, że nie jest to mój projekt autorski, choć uczestniczyłem w jego tworzeniu. Chciałem też zaznaczyć, że nie jest to logo, które miało zastąpić istniejące obecnie, a powstało tylko i wyłącznie na potrzeby przypadającego w tym roku jubileuszu 100-lecia Związku i jest wykorzystywane bardziej jako grafika jubileuszowa.

Osobiście nie jestem zwolennikiem polowań i dlatego na samym początku współpracy zaznaczyłem, że wykonanie takiego zlecenia może być zrealizowane wyłącznie bez elementów związanych z polowaniem, że bardziej skupimy się na pozałowieckich działaniach Związku. Dlatego nie wykorzystaliśmy symboli strzelby, poroża, tarczy i innych trofeów myśliwskich.

Związek wyraził na to zgodę i otrzymaliśmy „wolną rękę” przy tworzeniu projektu jubileuszowego. Co do oskarżenia o plagiat, to są one całkowicie nieuzasadnione.

Nie użyliśmy cudzej pracy bez wiedzy autora. Przy pracy skorzystaliśmy – jak robi to większość agencji projektowych – z płatnych zasobów ilustracyjnych/zdjęciowych. Płacimy abonament za korzystanie z tego konkretnego banku zasobów, z którego pochodzi czarno-biała ilustracja, której fragment został użyty w projekcie.

Zgodnie z opłacaną regularnie licencją mamy prawo do wykorzystywania i przerabiania ilustracji dostępnych w zbiorach i umieszczania ich w naszych projektach bez podawania źródła pochodzenia. Jest to stała, regularnie wykorzystywana praktyka, którą stosuje większość firm projektowych.

W mojej firmie pracowaliśmy nad sylwetką jelenia przedstawiając klientowi różne wersje znaku do wyboru. Klient wybrał akurat ten znak, w którym – zgodnie z posiadaną licencją – wykorzystaliśmy zmodyfikowany fragment ilustracji ze zbiorów. Ponieważ znak jest jubileuszowy, będzie najprawdopodobniej wykorzystywany na gadżetach, stąd ważna była prostota i linearność znaku.

W moim rozumieniu korzystanie z tego typu zasobów banku ilustracji/zdjęć przypomina korzystanie z usług grafika freelancera, który wykonuje jakąś część pracy, z której później korzystamy tworząc projekt ostateczny. Sam w swojej pracowni zatrudniam kilku takich freelanserów. Dlatego uważam za obrażające internetowe określenia „złodziej” czy „plagiat”.

Z poważaniem Andrzej Pągowski

Andrzej Pągowski jest jednym z najbardziej znanych polskich grafików i twórców plakatów. Na jego stronie internetowej czytamy „osobiście tworzy lub sprawuje opiekę nad wszystkim powstającymi tu projektami”.

Ośmieszanie związku

Jubileusz 100-lecia Polskiego Związku Łowieckiego to rocznica, która pozwala zaprezentować społeczeństwu sukcesy myśliwych, naszą historię, tradycje i kulturę. Partyjni nominaci zdołali nawet przy tej okazji ośmieszyć nasz związek…

Zlecili projekt osobie, która nie tylko nie ma nic wspólnego z łowiectwem, ale wprost wypowiada się, że jest przeciwnikiem strzelania do zwierząt. Dlaczego nie poproszono artystów z naszego środowiska? Choćby Michała Nowakowskiego, który zaprojektował logo portalu WildMen?

Komentując od trzech lat „spektakularne” sukcesy Zarządu Głównego, wcale się nie dziwię, że logo na 100-lecie przerosło ich możliwości. „Nasz” łowczy nie ujawnił wartości kontraktu z firmą pana Andrzeja Pągowskiego, który 7 lat temu za logo dla województwa pomorskiego otrzymał 90 tys. zł…

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Czekamy na trupa

W ciągu kilkunastu ostatnich dni miały miejsce trzy ataki wilków na ludzi. Politycy nie dostrzegają zagrożenia i bezczynnie czekają na tragedię.

Czerwona kartka dla celebryty

Marcin Możdżonek kolejny raz potwierdził, że nie dorósł do funkcji prezesa Naczelnej Rady Łowieckiej. Wsparł Mentzena czym szkodzi wszystkim myśliwym.

Działanie na szkodę myśliwych

Atakowanie Urszuli Pasławskiej i nazywanie skandalem przerwy w obradach komisji środowiska jest dowodem, że funkcja prezesa rady przerosła Marcina Możdżonka.

Ministra kontra Możdżonek

Mikołaj Dorożała na posiedzeniu podkomisji został sponiewierany przez Marcina Możdżonka. Paulina Hennig-Kloska zdjęła z boiska swojego podsekretarza i osobiście znokautowała prezesa NRŁ.

Niemy zjazd

XXV, a właściwie XXVI Krajowy Zjazd Delegatów Polskiego Związku Łowieckiego za nami. Przez dwa dni ponad 260 delegatów siedziało w hotelu i generalnie milczało.

Krajowy Zjazd Delegatów

To miejsce na dyskusję na temat wyzwań, jakie stoją przed myśliwymi w XXI wieku oraz budowania strategii, która obroni łowiectwo.