Prezes NRŁ Rafał Malec postanowił poprosić „naszego” łowczego w zeszłym roku o pisemne ustosunkowanie się do bardzo poważnego zarzutu, jakim jest nie wykonywania uchwał Naczelnej Rady Łowieckiej. W odpowiedzi Paweł Lisiak napisał: „Zarząd Główny PZŁ informuje, iż na chwilę obecną, ze względu na odmienne stanowisko prawne wobec uchwał Naczelnej Rady Łowieckiej został złożony wniosek o ich zbadanie w trybie nadzoru do Ministra ds. Klimatu i Środowiska. W związku z powyższym, do momentu otrzymania stanowiska ww. Ministra w sprawie, Zarząd Główny PZŁ wstrzymuje się z podjęciem jakichkolwiek decyzji i działań, które mogłyby doprowadzić do kolejnych komplikacji prawnych.”
Paweł Lisiak ma pełną świadomość, że działa poza prawem! Jego decyzje i działania tak naprawdę obciążają pana ministra Edwarda Siarkę, dlatego nie miałem żadnych wątpliwości, że w tej sprawie zajmie stanowisko.
Dzisiaj członkowie Naczelnej Rady Łowieckiej otrzymali do wiadomości pismo podpisane 28 grudnia 2022 roku przez ministra Edwarda Siarkę. W Pierwszych zdaniach czytamy:
Szanowny Panie Łowczy Krajowy, działając na podstawie ustawy Prawo łowieckie, jako nadzorujący działalność Polskiego Związku Łowieckiego, zobowiązuję Zarząd Główny do bezwzględnego wykonywania uchwał Naczelnej Rady Łowieckiej. Przypominam, że od uchwał Naczelnej Rady Łowieckiej nie przysługuje odwołanie, zatem są one ostateczne i podlegają wykonaniu.
Każdy honorowy facet po otrzymaniu takiego pisma, tego samego dnia powinien położyć na biurku ministra dymisję. Jednak strategia Pawła Lisiaka polega na trwaniu – jeszcze jeden miesiąc a może dwa…
Moim zdaniem otrzepie się jak kaczka i dalej będzie nam z uśmiechem na twarzy opowiadał o jedności, szacunku do tradycji oraz nowoczesności, którą nam pokazał podczas prezentacji znaku na 100-lecie Polskiego Związku Łowieckiego.