W regionie Tsuntinsky (Dagestan) 28 lipca wilk zaatakował trzech chłopców w wieku 6, 8 i 9 lat. Dzieci kąpały się w rzece w pobliżu wsi Kidero. Nie było z nimi dorosłych. W wyniku obrażeń jedno dziecko zmarło, drugie trafiło do szpitala.
Najpierw zwierzę zaatakowało sześcioletniego chłopca. Jego dziewięcioletni brat pospieszył mu z pomocą i zapłacił za to życiem. Jego ciało wilk zabrał do lasu. Na poszukiwania zaginionego chłopca wyruszyli okoliczni mieszkańcy i policja. Część ciała dziecka znaleziono po godzinnych poszukiwaniach.
Ocalałe dziecko straciło dużo krwi i znajduje się w szpitalu w ciężkim stanie. W związku z atakiem drapieżnika zostanie przeprowadzone śledztwo w celu ustalenia wszystkich okoliczności zdarzenia.
Ministerstwo Zasobów Naturalnych Dagestanu wysłało na miejsce grupę strażników i myśliwych, którzy mają zmniejszyć liczebność wilków. Próbki od wszystkich upolowanych zwierząt zostaną pobrane do badań laboratoryjnych w celu ustalenia przyczyn tak nietypowego zachowania. Drapieżnik wrócił do miejsca, w którym ukrył ciało dziecka i został zastrzelony.
Zdaniem Aleksandra Lisitsyna – zastępcy redaktora naczelnego rosyjskiej gazety myśliwskiej – ataki wilków na ludzi są dziś dość rzadkie. Ten konkretny wilk mógł zaatakować dzieci, ponieważ czuł, że są bezbronne, lub był chory na wściekliznę.
W 2017 roku szacowano, że populacja wilków na tym terenie była najwyższa – około trzech tysięcy osobników. W zeszłym roku upolowano w Dagestanie 700 wilków.