Teoretycznie w naszym kraju nie ma wielkich kompleksów leśnych, gdzie można się zgubić i stracić życie, ale to błędne i mało odpowiedzialne podejście. Wszyscy powinni pamiętać tragiczne historie, które wydarzyły się choćby w naszych górach, więc…
Polowanie to nie spacer po parku i choć wielu z nas czuje się w lesie bardzo pewnie, to nie bierze pod uwagę, że zwykłe skręcenie kostki może unieruchomić w miejscu, gdzie akurat nie będzie zasięgu sieci telefonicznej. W takim przypadku przez kilka lub nawet kilkanaście godzin będziemy musimy przetrwać. Czy każdy myśliwy jest przygotowany do takiej sytuacji?
Zawsze spakowany plecak
Przeglądając filmy czy zdjęcia niemieckich lub austriackich myśliwych, zauważymy, że każdy ma plecak. W tych krajach to tradycja, ale również standard, ponieważ idąc w prawdziwe góry, musisz mieć kilka rzeczy, które zwyczajnie nie mieszczą się w kieszeni.
Szczerze mówiąc, nie ma znaczenia jaki. Ważne, żeby był odpowiednio spakowany i zabierany niezależnie od planu polowania. Mój plecak wielokrotnie służył mi jako podpórka w pozycji leżącej.
Prawdopodobnie większość ekwipunku już masz, ale wychodząc z domu nie myślisz o zebraniu go w jedno miejsce i spakowaniu. Najczęściej sprawdzamy tylko najważniejsze elementy, czyli amunicję, nóż i latarkę!
Ogień i woda
Palacze oczywiście nie wyjdą bez ognia, ale wszyscy powinni zabierać z sobą jakieś zapałki czy zapalniczkę. Ogień nas ogrzeje, wysuszy, zagotuje wodę, aby można ją było bezpiecznie pić i najważniejsze – wskaże twoją lokalizację.
Ognisko rozświetla noc i daje poczucie panowania nad sytuacją, a dodatkowo zapewnia bardzo silne wsparcie psychologiczne. Siedzenie przy ognisku generalnie sprawia, że czujemy się lepiej.
Dlatego dobrej jakości zapalniczka to świetny początek, ale w twoim zestawie nie powinno również zabraknąć krzesiwa i podpałki. Będą pomocne nie tylko w przypadku, gdy znalezienie czegoś suchego okaże się kłopotliwe, ale przydadzą się na przykład, gdy wpadniesz przypadkowo do wody. Odpowiedni zestaw przetrwania kupisz w każdym sklepie survivalowym.
Odwiedzając taki sklep, warto kupić odpowiednią butelkę na wodę, której potrzebujesz nie tylko latem. Odwodnienie jest możliwe również w chłodne dni. Pamiętaj, aby Twój pojemnik na wodę był jednościenny i wykonany ze stali nierdzewnej. W ten sposób możesz użyć go do zagotowania wody, aby była bezpieczniejsza do picia. W moim plecaku – tak na wszelki wypadek – mam kilka saszetek kawy rozpuszczalnej i cukru, który daje niezbędną energię!
Nóż myśliwski
Ostre ostrze znacząco ułatwia wykonanie wielu rzeczy – od budowy odpowiedniego schronienia, po przygotowanie drewna na ognisko. Nie potrzebujesz dużego noża, nawet mały składany scyzoryk jest lepszy niż nic; chociaż myśliwi polujący na dużych obszarach zawsze mają nóż o stałym ostrzu, który wisi na grubym skórzanym pasku. Nieprzypadkowo! Twój skórzany pasek może się przydać nie tylko do wyciągnięcia upolowanej tuszy, ale w razie wypadku pomoże również unieruchomić złamaną kończynę, czy zatamować krwotok.
Przetrwanie w trudnych warunkach jest łatwiejsze dzięki odpowiednim narzędziom. Dlatego w plecaku zawsze mam również kawałek linki spadochronowej. Można jej użyć do budowy schronienia, ale mnie kiedyś przydała się do… zwykłej wymiany sznurowadła, co pozwoliło kontynuować polowanie.
Na koniec coś całkowicie niemyśliwskiego. Ludzki głos wbrew pozorom w lesie nie „podróżuje” zbyt daleko. Można krzyczeć tylko tak długo, zanim twoje gardło nie odmówi współpracy. Dlatego warto mieć z sobą zwykły gwizdek, który zwłaszcza nocą słychać z bardzo dużej odległości!
Pamiętaj! Ta minimalna ilość sprzętu i zapasów w trudnych sytuacjach pozwoli zachować Ci spokój, który przy wszelkich ekstremalnych zdarzeniach jest bezcennym wsparciem.