Andrzej Brabletz
1946-2021
Dwa dni temu dotarła do mnie tragiczna wiadomość – zmarł Andrzej!
O tak bliskich znajomych bardzo ciężko pisać w czasie przeszłym. Andrzej w ostatnim czasie był mniej aktywny. Zmagał się z chorobą, ale wszyscy mieliśmy nadzieję, że ją pokona i będziemy się spotkać na imprezach kynologicznych.
Był wielkim autorytetem w świecie kynologicznym. Międzynarodowym sędzią pracy psów myśliwskich i eksterieru zapraszanym na imprezy w kraju i zagranicą. Przewodniczącym Komisji Kynologicznej przy Naczelnej Radzie Łowieckiej Polskiego Związku Łowieckiego i wieloletnim członkiem Zarządu Głównego ZKwP.
Znaliśmy się wiele lat. Zawsze kiedy przyjeżdżał do stolicy odwiedzał redakcję „Łowca Polskiego”. Był częstym gościem, ponieważ poświęcił się pracy społecznej zarówno w Polskim Związku Łowieckim oraz związku kynologicznym.
Przegadaliśmy wiele godzin rozprawiając zarówno o kynologii, poszczególnych rasach, hodowlach, czy zagranicznych wystawach i konkursach. Andrzej miał bardzo szeroką wiedzę. Był autorem wielu książek i artykułów o psach myśliwskich. Niewielu pewnie pamięta, że w podręczniku „Łowiectwo” był autorem nie tylko części kynologicznej, ale również o pierwszej pomocy!
Jedno z naszych ostatnich spotkań miało miejsce podczas „Hubertusa Spalskiego”, w ramach którego organizowana była wystawa psów myśliwskich. Andrzej sędziował gończe polskie. W przerwie stojąc przy ringu udzielił mi prywatnego wykładu na temat tej rasy – zaskakując wieloma ciekawostkami zarówno z historii jak i eksterieru, o których nie miałem pojęcia.
Był niesamowicie ciepłym człowiekiem. Nasze kontakty od kilku lat ograniczały się do rozmów telefonicznych. Wspominaliśmy „stare” czasy, ale również dyskutowaliśmy o bieżących problemach naszego związku i kynologii.
Będzie nam Andrzeja bardzo brakować!