sobota, 23 listopada, 2024
Strona głównaNaturaPoczątek poważnego kryzysu

Autor

Początek poważnego kryzysu

Wyniki badań naukowych oraz przeprowadzany corocznie monitoring pozwala nam przewidzieć wzrost lub spadek liczebności poszczególnych gatunków. W naszym kraju ograniczamy się jedynie do przeprowadzenia szacowania liczebności ptaków, który pokazuje nam jedynie ewentualny wzrost lub spadek.

W Szwecji w ramach „Krajowego Monitoringu Środowiska” między innymi sprawdza się stan populacji lemingów oraz nornic, które stanowią główne źródło pożywienia dla ptaków drapieżnych i mniejszych drapieżników. A tegoroczna inwentaryzacja wykazała znaczący spadek gryzoni. Szczególnie w północnej Szwecji, co bezpośrednio oznacza dużo większą presję drapieżników na tegoroczne lęgi cietrzewi, głuszców i jarząbków.

To dobrze przebadana prawidłowość, która w połączeniu z mokrą i zimną wiosną niewątpliwie wpłynie na tegoroczny sukces lęgowy kuraków leśnych. Na szczęście zeszły rok był wyjątkowo udany. Liczebność wszystkich gatunków gniazdujących na ziemi znacząco wzrosła. Dlatego drapieżniki raczej nie będą w stanie zagrozić skandynawskiej populacji głuszców i cietrzewi. Jednak w opinii naukowców ten rok może być początkiem poważnego kryzysu.

Reklama

Populacja lemingów ma bardzo duże wahania, a jej odbudowanie z tegorocznego bardzo niskiego poziomu zajmie przynajmniej trzy lata. Na szczęście sytuacja tych gryzoni nie jest taka sama w całej Szwecji. Inwentaryzacja w południowej części wykazała odmienną sytuację. Tam liczba tych gryzoni jest prawie najwyższa od czasu rozpoczęcia monitoringu w 1973 roku.

Z tego typu informacji można wyciągnąć daleko idące wnioski!

Reklama

Po pierwsze ekosystem to bardzo skomplikowana sieć wzajemnych zależności, które należy stale analizować. Po drugie nasze sukcesy lub porażki w kwestii szeroko rozumianej ochrony przyrody są zależne od bardzo wielu czynników i aby właściwie je oceniać musimy ich realizację zaplanować w długim okresie czasu. A po trzecie zmniejszenie presji w stosunku do drapieżników może mieć katastrofalny skutek nie tylko dla wielu zagrożonych gatunków, ale również wszystkich innych.

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Wirus dziesiątkuje populację szarak...

W zachodnich landach Niemiec (Dolnej Saksonii i Nadrenii Północnej-Westfalii) szybko rośnie liczba zakażonych królików i zajęcy. Niemiecki Związek Łowiecki (DJV) apeluje do myśliwych o usuwanie chorych i padłych zwierząt.

Lasy społeczne – co się kryje...

Wygląda na to, że przy biernej postawie leśników, Dorożała i reszta naszej zielonej bolszewi, pod pięknie brzmiącym hasłem „przywracamy lasy społeczeństwu”, zamierza zniszczyć polskie lasy.

„Ożywić Pola” – szkoła w natu...

Fundamentem akceptacji dla łowiectwa jest edukacja dzieci i młodzieży, co doskonale rozumieją Brytyjczycy…

Zieloni zostali zaorani

Sejmowa komisja ochrony środowiska dyskutowała o strategii zarządzania żubrem. Profesor Wanda Olech merytorycznymi argumentami „zaorała” ministerstwo i zielone posłanki.

Plan awaryjny

Nie wystarczy zakazać polowania. W obliczu drastycznego spadku liczebności danego gatunku należy opracować i wdrożyć skuteczny „plan awaryjny”.

Szwecja wolna od ASF

W zeszłym roku afrykański pomór świń wykryto w Szwecji. Dzięki wielkiemu zaangażowaniu myśliwych udało się skutecznie zlikwidować ognisko ASF.