Coraz więcej myśliwych w trosce o swoje zdrowie używa kompensatorów huku (tłumików). Firmy produkujące amunicję oceniają, że w tego typu akcesoria zakupiło już 15 procent myśliwych. Prawne regulacje – które zabraniały używania tłumików – zostały zniesione, więc wielu łowców kupując nową broń zwraca uwagę na możliwość dokręcenia takiego „urządzenia”.
Wielu z nas nie zdaje sobie sprawy, że krótsza lufa negatywnie wpływa na prędkość wylotową, a tym samym energię pocisku. Oznacza to, że kula uderzając w cel nie „otwiera” zgodnie z przewidywaniami konstruktorów. Ponadto jest gorsze spalanie prochu, co może mieć wpływ na korozję wewnątrz tłumika. Niestety jednocześnie zwiększa się ciśnienie w lufie, co powoduje, że Wasz tłumik zużyje się szybciej, a na pewno z czasem obniży się jego wydajność.
ORYX Silencer to pierwszy nabój z nowej serii – specjalnie przeznaczony dla tłumików – który ma rozwiązać te problemy. Norma zoptymalizowała swój ładunek dla lufy o długości około 50 cm, jednocześnie nie zmniejszając masy pocisku. Pozytywny efekt uzyskano zmieniając skład prochu, dzięki czemu udało się zminimalizować „błysk wylotowy” i zmniejszyć ciśnienie, co powinno się pozytywnie przełożyć również na tłumienie hałasu.
Nowy szwedzki Oryx będzie dostępny już latem. Produkcja ruszyła we wszystkich uniwersalnych kalibrach 6,5×55 SE, .308 Winchester, .30-06 Springfield, 8×57 IS i 9,3×62.
Fot. Norma
