Kiedy byłem nastolatkiem od taty odziedziczyłem małą wojskową lornetkę Zeiss Jena 6×30. W tamtych czasach mieliśmy wybór pomiędzy lepszą optyką z Niemieckiej Republiki Demokratycznej lub troszkę gorszą produkowaną przez Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich. Niewielu myśliwych było stać na kultową – Leica Trinovid.
Niemiecka firma głównie produkowała aparaty fotograficzne i obiektywy, ale optykę dla myśliwych również i to od 1907roku. Rodzinę lornetek Trinovid wprowadziła do produkcji seryjnej w 1958 r. Nowatorska budowa dachowa była prawdziwym kamieniem milowym na rynku. Wysoka jakość, kompaktowe wymiary i elegancki design pozwoliły osiągnąć wielki sukces. To nie przypadek, że NASA zdecydowała się wysłać Trinovid na misję Apollo 11 na Księżyc w 1969 roku.

Przez pewien czas popularność firmy Leica spadła, ale nowatorskie połączenie dalmierza i lornetki pozwoliło szybko powrócić do ścisłej czołówki. Wszyscy mamy świadomość, że na rynku trzeba się wyróżniać. Dzisiaj lornetki mają nowoczesne kształty, dlatego bardzo ciekawym rozwiązaniem jest powrót do klasycznego stylu.
Odtworzenie legendarnej serii było możliwe dzięki nowoczesnym materiałom i technologii. Ultralekka aluminiowa obudowa daje maksymalną wytrzymałość i chroni optykę w czasie naszych wypraw, a szkła oraz powłoki gwarantują najwyższą jakość i naturalne kolory
Leica Trinovid Classic będzie dostępna w trzech powiększeniach. Najmniejsza i zarazem najlżejsza – 500 gram – 7×35, dla myśliwych polujący w górach oraz 8×40 i 10×40, które warzą o 100 gram więcej. W zestawie otrzymamy czarny pasek neoprenowy, etui ze skóry cielęcej oraz osłony okularów.
Leica od ponad 100 lat buduje swoją markę i pozwala się nam zbliżyć do natury. Lornetki i lunety celownicze tej firmy nie są tanie, ale sprawdzają w każdym miejscu i warunkach!
