niedziela, 22 czerwca, 2025

Autor

Odwołać Lisiaka

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wydał werdykt. Ministerstwo środowiska bezprawnie uchylało uchwałę NRŁ o wyborze prezydium.

„Zjednoczona prawica” przez ponad pięć lat swoimi działaniami paraliżowała funkcjonowanie Polskiego Związku Łowieckiego. Powoływani przez ministra komisarze nieustannie dyskredytowali Naczelną Radę Łowiecką.

Wszyscy mieli świadomość, że działania polityków i komisarzy nie miały nic wspólnego z prawem i sprawiedliwością. Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego nikogo nie zaskoczył. Każdy organ, jeśli ma prawo kogoś powołać, to również może go odwołać.

Zarząd Główny PZŁ dzisiaj opublikował komunikat: „Rafał Malec odwołany zgodnie ze statutem”. Kolejny raz – miejmy nadzieję, że ostatni – Paweł Lisiak próbuje „mieszać” w Naczelnej Radzie Łowieckiej.

Reklama

Geneza paraliżowania rady

Rafał Malec został odwołany zgodnie ze Statutem PZŁ w 2019 roku. Kolejnym prezesem NRŁ został prof. Paweł Piątkiewicz. Ministerstwu „nie podobała” zmiana i uchyliło uchwały. Tym samym na stanowisko prezesa powrócił Rafał Malec.

Skarga na decyzję ministra trafiła do WSA. Sąd nie wydał jednak werdyktu. Uchylił decyzję resortu ze względu na błędy proceduralne – prof. Paweł Piątkiewicz powrócił na stanowisko prezesa NRŁ.

Reklama

W kwietniu 2022 roku ministerstwo kolejny raz wydało decyzję i uchyliło uchwały z 2019 roku. Od tego momentu Rafał Malec przewodniczy radzie.

Moim zdaniem za działaniami resortu, które paraliżowały prace organu nadzorczego – jakim jest Naczelna Rada Łowiecka – cały czas „w cieniu” stali komisarze okupujący Polski Związek Łowiecki, którzy jak ognia piekielnego boją się kontroli statutowych organów!

Lisiak zeznaje

Dzisiejszy nieprawomocny wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie niczego nie zmienia w Naczelnej Radzie Łowieckiej. Choć jest to pewnie największe marzenie Pawła Lisiaka…

„Nasz” łowczy w swoim komunikacie sugeruje członkom NRŁ, aby na miesiąc przed końcem kadencji odwołali Rafała Malca. Taka postawa nikogo nie powinna dziwić, jeśli ma wiedzę, że w przyszłym tygodniu Paweł Lisiak będzie przesłuchiwany przez Wydział do Walki z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją Policji w sprawie doniesienia prezesa NRŁ do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa…

Sugestie komisarza

Niewątpliwie największym sukcesem Pawła Lisiaka jest pełna konsolidacja Naczelnej Rady Łowieckiej. Wszystkie uchwały są obecnie podejmowane prawie jednomyślnie. Członkowie rady doskonale wiedzą, jakie podejmować decyzje i nie potrzebują żadnych sugestii od komisarza Suwerennej Polski…

Minister Edward Siarka już nie zdąży złożyć odwołania od decyzji Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Myślę, że wielu myśliwych biłoby brawo gdyby ostatnią decyzją pełnomocnika rządu do spraw łowiectwa było odwołanie Pawła Lisiaka, który czuje wiatr zmian i przed sądem uzasadniał, że resort złamał prawo!

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Myśliwska zupa grzybowa

Smaku wielu dań nie da się uzyskać bez grzybów. Steki z rogacza, aż proszą się o towarzystwo prawdziwków, a zupa grzybowa, to prawdziwy rarytas w naszej kuchni myśliwskiej.

Myśliwy czy kłusownik

Powszechne użytkowanie termo i noktowizji wywołuje pytanie: czy nowoczesna technika zamieni myśliwych w kłusowników? Dyskusja nabiera tempa i budzi duże kontrowersje w naszym środowisku.

ASF atakuje! Czy Niemcy opanują wir...

Niemcy oficjalne potwierdziły, że afrykański pomór świń (ASF) dotarł do Nadrenii Północnej-Westfalii! W pobliżu miejscowości Kirchhundem myśliwy znalazł padłego dzika, u którego wykryto obecność niebezpiecznego wirusa. Służby weterynaryjne zarządziły przeszukanie terenu i dzięki wykorzystaniu specjalnie wyszkolonych psów tropiących znaleziono kolejne padłe dziki.

Bambinizm jak dżuma

Celem przeciwników łowiectwa jest zarabianie pieniędzy. Jednym z najnowszych pomysłów na wyciąganie kasy jest łączenie bambinizmu z tęczą.

Prokuratura umorzyła dochodzenie

W marcu 2023 roku stacja TVN wyemitowała reportaż „Król kłusowników”- Prokuratura w Płońsku po dwóch latach umorzyła dochodzenie.

Szkody zapłaci państwo

W całej Europie toczy się dyskusja o partycypacji państwa w wypłacie odszkodowań od zwierzyny. Najdalej idą Francuzi, którzy przymuszą do płacenia przeciwników polowania.