Starodawne łowy

Minęło dwadzieścia lat od mojego pierwszego i najbardziej pamiętnego wyjazdu na biebrzańskie bagna i toki cietrzewia. Nie zdobyłem koguta, ale wspomnienie tych niezwykłych chwil towarzyszy mi do dzisiaj i to nie tylko ze względu na niezwykłe czasy, w jakich przyszło nam wtedy żyć i polować…