WildMen

Fot. Shutterstock

Myśliwy uniewinniony

Dziś zapadł wyrok - myśliwy miał prawo w obronie swoich psów strzelać do wilka!
Reklama

W listopadzie 2019 roku holenderski myśliwy w Brandenburgii w obronie psów zastrzelił wilka podczas zbiorówki. Łowca najpierw chciał odgonić drapieżnika, a potem oddał strzał ostrzegawczy. W końcu zabił wilka, ponieważ ten dalej atakował psy. Świadkowie oraz weterynarz potwierdzili to zdarzenie.

Reklama

Prokurator prowadzący wniósł jednak oskarżenie. Z jego wypowiedzi wynika, że myśliwy nie powinien strzelać – bez względu na sytuację. Obrońca łowcy od samego początku uważał, że to „absurdalne” podejście. Niemiecki Związek Łowiecki (DJV) i Stowarzyszenie Psów Myśliwskich (JGHV) włączyły się w obronę zdając sobie sprawę, że skazujący wyrok skutkować będzie w przyszłości zakazem wykorzystania psów do polowania.

Niemiecki związek łowiecki jako przykład wskazywał uregulowania prawne jakie obecnie obowiązują w Szwecji, gdzie myśliwi mogą zastrzelić wilka, jeśli ten atakuje psy lub zwierzęta hodowlane.

Reklama

Dziś łowca stawił się przed sądem okręgowym w Poczdamie jako oskarżony i został uniewinniony. Zdaniem sędziego miał prawo zastrzelić wilka.

Prokurator proponował wcześniej myśliwemu umorzenie postępowania i zapłacenie kary, ale 61-letni myśliwy odmówił. Przed rozprawą powiedział dziennikarzom, że nie czuje się dobrze, ale nie mógł bezczynnie przyglądać się atakowi.

Reklama

Dzisiejszy proces był pierwszym w historii niemieckiego wymiaru sprawiedliwości, gdzie myśliwy odpowiadał za zastrzelenie wilka w obronie psów myśliwskich. Wyrok bez wątpienia będzie drogowskazem przy kolejnych przypadkach, ale również ważnym argumentem do zmiany prawa o jaki wnioskuje niemiecki związek myśliwych.

Reklama

ZAPRASZAMY DO ZAKUPÓW

Galeria zdjęć

Więcej artykułów