wtorek, 10 grudnia, 2024

Autor

Bambi ma problemy

Wielu „obrońców” przyrody marzy o tym, aby zobaczyć, jak dzikie zwierzęta przybywają do miasta. Czy taki świat jest piękniejszy?

Rzeczywistość znacznie różni się od ich oczekiwań. Kiedy natura wkracza do miast pojawiają się poważne problemy. Tak jest w przypadku miasta Waszyngton – stolicy Stanów Zjednoczonych – które obecnie musi stawić czoła populacji jelenia białoogoniastego.

Ten gatunek jelenia przystosował się do nowych warunków i obecnie na terytorium Ameryki żyje ich około 30 milionów osobników. Mieszkańcy Waszyngtonu są coraz bardziej zaniepokojeni rozprzestrzenianiem się tych jeleni w ich mieście, z jednej strony ze względów na zagrożenie, jakie stanowią dla kierowców, a drugiej na szkody jakie wyrządzają.

Jelenie niszczą parki i ogrody. Zniszczenia są tak znaczne, że botanicy i strażnicy parków byli zmuszeni wprowadzić grodzenia. Od kilku lat władze prowadzą akcję redukcji. Nocami przy użyciu nokto i termowizorów – gdy parki są całkowicie zamknięte – trwa polowanie…

Reklama

Organizowane są także łowy poza parkami. W stolicy mieszkańcy zirytowani niszczeniem ogrodów nie wahają się wzywać łuczników, którzy robią porządek wokół ich domów. Duża liczebność jeleni pozwala na nieograniczoną redukcję…

Jak widać życie „Bambi” nie jest proste. Obrońcy zwierząt i przeciwnicy zabijania w takich przypadkach tracą jakiekolwiek zrozumienie w społeczeństwie!

Reklama
Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Zostań bohaterem!

Przeciwnicy polowania manipulują i zbierają kasę. Lekceważymy ekofikołków uważając ich, za pryszczatych, brodatych i słabokumatych, Nic z tych rzeczy. To dobrze zorganizowany biznes!

Zamach na Lasy Państwowe

Aleksander Jakubowski dyrektor departamentu leśnictwa i łowiectwa z resortu środowiska z pełną premedytacją za pośrednictwem swojego kolegi wrzuca „granat” do Lasów Państwowych.

NRŁ stawia wnyki

Rozwiązaniem naszych związkowych problemów, może być uchwalenie przez Krajowy Zjazd Delegatów nowego Statutu Polskiego Związku Łowieckiego.

Myśliwi tym razem wygrali

Zwyciężył zdrowy rozsądek. Myśliwi przebywający na terenach podmokłych NIE mogą być karani za posiadanie amunicji ołowianej.

Dziki – śmiertelne zagrożenie...

Naukowcy z Hiszpanii potwierdzili, że dziki przenoszą wirusowe zapalenie wątroby typu E na mieszkańców Barcelony.

Bezprawne działania NRŁ

Naczelna Rada Łowiecka na ostatnim posiedzeniu postanowiła powołać nowego Głównego Rzecznika Dyscyplinarnego. To działanie jest bezprawne i będzie miało negatywne konsekwencje dla wszystkich myśliwych.