środa, 11 grudnia, 2024

Autor

Torpedy odpalone

Słuchający plotek spodziewali się trzęsienia ziemi, które miało mieć epicentrum na ulicy Nowy Świat 35 w siedzibie Polskiego Związku Łowieckiego. Głównym powodem niezadowolenia naszych społeczników była akcja odwoływania łowczych okręgowych.

Reklama

Członkowie rady nie szczędzili krytycznych uwag pod adresem łowczego krajowego Pawła Lisiaka, który jeszcze niedawno zasiadał w radzie i krytykował swojego poprzednika, a dzisiaj postępuje dokładnie tak samo jak Albert Kołodziejski, czyli dalej upolityczniania struktury Polskiego Związku Łowieckiego.

Oliwy do ognia dolano podczas debaty nad restrukturyzacją spółki „Łowiec Polski”. Nowy dyrektor działu wydawnictw ZG PZŁ niejaki Dominik Szary – dotychczasowy członek zarządu spółki, który nie jest myśliwym, ale ma duże doświadczenie polityczne – przedstawił szacownym członkom rady koncepcję „nowatorskich” zmian.

Reklama

Nie przekonał rady do pomysłu Zarządu Głównego PZŁ, czyli drastycznego podwyższenia składki i wysyłania naszego związkowego miesięcznika do wszystkich członków PZŁ. Niestety dalej będziemy zmuszeni czytać komunikaty na stronie internetowej Zarządu Głównego.

W sumie nasz łowiecki parlament zdecydował o podwyższeniu składki na 2021 rok o 40 złotych. Do końca grudnia każdy myśliwy musi wpłacić 403 zł, a jeśli zalicza się do uczącej młodzieży lub ukończył 70 lat to zgodnie ze statutem naszego związku przysługuje mu ulgowa stawka i zapłaci tylko 223 zł.

Reklama

Drugą uchwałę jaką udało się dzisiaj przegłosować był podział składki. Mając na uwadze, że wydawcą miesięcznika będzie teraz ZG PZŁ rada postanowiła przydzielić centrali 5 procent więcej z naszych składek. Zarządy okręgowe otrzymają tylko 70, a centrala aż 30 procent. Nie udało się przerobić wszystkich punktów nad jakimi miała debatować rada, więc prezydium postanowiło przerwać posiedzenie i wznowić go 7 października.

Z komentarzy jakich udzielają poszczególni członkowie NRŁ wynika, że dzisiaj było widać ewidentną niechęć do łowczego krajowego, co przełożyło się na odrzucenie pomysłu o podwyższeniu składki o 100 zł. W najbliższych dniach poznamy nazwisko nowego ministra zarządzającego środowiskiem i będziemy wiedzieli, czy Paweł Lisiak utrzyma się na stanowisku łowczego krajowego. Członkowie rady prawdopodobnie nie będą już wspierać obecnego łowczego!

Poprzedni artykuł
Następny artykuł
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Zostań bohaterem!

Przeciwnicy polowania manipulują i zbierają kasę. Lekceważymy ekofikołków uważając ich, za pryszczatych, brodatych i słabokumatych, Nic z tych rzeczy. To dobrze zorganizowany biznes!

NRŁ stawia wnyki

Rozwiązaniem naszych związkowych problemów, może być uchwalenie przez Krajowy Zjazd Delegatów nowego Statutu Polskiego Związku Łowieckiego.

Myśliwi tym razem wygrali

Zwyciężył zdrowy rozsądek. Myśliwi przebywający na terenach podmokłych NIE mogą być karani za posiadanie amunicji ołowianej.

Bezprawne działania NRŁ

Naczelna Rada Łowiecka na ostatnim posiedzeniu postanowiła powołać nowego Głównego Rzecznika Dyscyplinarnego. To działanie jest bezprawne i będzie miało negatywne konsekwencje dla wszystkich myśliwych.

PZŁ na rozdrożu

Wywiad z Rafałem Malcem być może ostatnim sprawiedliwym wśród członków Naczelnej Rady Łowieckiej.

Składka w górę i bezprawie w PZŁ

Nasz łowiecki parlament zdecydował, aby podnieść składkę na 2025 rok! Rada postanowiła również złamać ustawę łowiecką i wybrać dublera na s...