poniedziałek, 21 kwietnia, 2025
Strona głównaAktualnościRosjanie szukają list myśliwych

Autor

Rosjanie szukają list myśliwych

Nie trzeba być prorokiem avy przewidzieć, że osoby posiadające broń stanowią zagrożenie dla najeźdźców. Poniżej fragment tekstu „Potencjał obronny myśliwych”, a dalej tragiczna informacja z obwodu czernihowskiego.

Reklama

„W sytuacji realnego zagrożenia i wejścia obcych wojsk na teren naszego kraju zagrożeniem będzie przejęcie – o ile już nie miało to miejsca – rejestrów policyjnych w postaci KSIP (Krajowy System Informacji Policyjnej), który podobnie jak wykaz posiadaczy broni w Wydziałach Postępowania Administracyjnego Policji daje pełne dane wszystkich legalnych posiadaczy broni z pełnym wskazaniem ilości posiadanych egzemplarzy oraz celu ich posiadania.”

Anatoliy Kulgeiko

W obwodzie czernihowskim rosyjscy żołnierze wtargnęli do budynku lokalnego towarzystwa łowieckiego i zażądali listy myśliwych (większość prowadzi obecnie walkę partyzancką). Przewodniczący Anatoliy Kulgeiko zdetonował granat – zabijając siebie i wroga. Chwała bohaterom!

Reklama
WIĘCEJ ARTYKUŁÓW

Myśliwska Wielkanoc

Jednym z najbardziej skutecznych sposobów zachowania tradycji było i jest nasze dziedzictwo kulinarne.

Czekamy na trupa

W ciągu kilkunastu ostatnich dni miały miejsce trzy ataki wilków na ludzi. Politycy nie dostrzegają zagrożenia i bezczynnie czekają na tragedię.

Czerwona kartka dla celebryty

Marcin Możdżonek kolejny raz potwierdził, że nie dorósł do funkcji prezesa Naczelnej Rady Łowieckiej. Wsparł Mentzena czym szkodzi wszystkim myśliwym.

Działanie na szkodę myśliwych

Atakowanie Urszuli Pasławskiej i nazywanie skandalem przerwy w obradach komisji środowiska jest dowodem, że funkcja prezesa rady przerosła Marcina Możdżonka.

Ministra kontra Możdżonek

Mikołaj Dorożała na posiedzeniu podkomisji został sponiewierany przez Marcina Możdżonka. Paulina Hennig-Kloska zdjęła z boiska swojego podsekretarza i osobiście znokautowała prezesa NRŁ.

Niemy zjazd

XXV, a właściwie XXVI Krajowy Zjazd Delegatów Polskiego Związku Łowieckiego za nami. Przez dwa dni ponad 260 delegatów siedziało w hotelu i generalnie milczało.